Profil użytkownika papacott

papacott napisał(a) o: papacott
Cleo od piątej do siódmej (1962)

Moje pierwsze zetkniecie z Agnes Vardą. Ciekawe doświadczanie bo chociaż ten film dobrze wpisuje się w obraz nowej fali, który stworzyłem sobie na podstawie innych filmów nurtu, to momentami bardzo mnie zaskakiwał. Przypuszczam, że szybko powrócę to tej autorki.

papacott napisał(a) o: papacott
Fanny i Aleksander (1982)

Piękny i niebanalny film. Wręcz z niebywałe, z jaką gracją Bergman łączy szereg uwag na temat między ludzkich, z elementami metafizyki.

papacott napisał(a) o: papacott
Tatarak (2009)

Pomysł połączenia filmu fabularnego z pewnego rodzaju dokumentem na temat wydarzeń towarzyszących jego realizacji bardzo mi się podoba. Niemniej jednak w filmie Wajdy te dwie płaszczyzny współgrają słabo. Zasugerowany symbolizm mnie nie przekonuje, a zachwalany artyzm nie urzeka. Oczywiście siła autentyzmu świadectwa Jandy jest niebywała. I dlatego ( i może jeszcze ładnych zdjęć) Tatarak wart obejrzeć.

papacott napisał(a) o: papacott
Fragmenty Tracey / Przypadki Tracey (2007)

Oryginalna forma realizacji tego filmu, dobrze współgra z jego treściom. Świat obserwowany oczami neurotycznej nastolatki pozbawiony jest porządku, wizje, marzenia, fantazje trudno odróżnić od rzeczywistości. Szoda, że treści tej starcza na troche ponad połowe (i tak krutkiego filmu.

papacott napisał(a) o: papacott
Między słowami (2003)

Jednym zdaniem: Lost in Translation to chyba najlepszy przykład, jak za sprawą perfekcyjnej realizacji, na bazie bardzo prostej historii, stożyć wyjątkowy i silnie oddziałujący na widza film.

papacott napisał(a) o: papacott
Dobry Niemiec (2006)

Ciekawa i w jakimś stopniu udana próba naśladowania kina lat 40. Autorzy nie ograniczyli się do stylizacji audiowizualnych aspektów filmu; próbowali również, odtworzyć charakterystyczny dla epoki sposób prowadzania narracji czy konstruowania bohaterów. Nie mniej jednak film pozbawiony jest tego czegoś, co stanowiło o sile kina powojennego. „Dobry Niemiec” jest zatem tylko przyzwoity.

papacott napisał(a) o: papacott
Ziemia i wolność (1995)

Ken Loach ukazuje trudny fragment dziejów Europy, widziany oczami bezpośrednich uczestników zdarzeń. Anglik zderzeża szczery (ale i naiwny ) idealizm dłównego bohatera z realiami polityczno-społecznymi, tym samym strajac się wskazać na sprzeczności towarzyszace odgornie iniciowanym zrywom.Film nieco przegadany, niemniej nie pozbawiony uroku:)

papacott napisał(a) o: papacott
Kobiety na skraju załamania nerwowego (1988)

Tradycyjnie dla siebie Almodóvar maluje przed widzem obraz groteskowej rzeczywistości, gdzie każdy najbardziej nieracjonalny nawet zbieg okoliczności jest na porządku dziennym. To jeden z tych filmów,w przypadku których nie warto pytać „po co?” i „dlaczego”. Banalna historia jest bowiem, bardziej pretekstem do zderzania barwnych charakterów głównych podstacji. Choć film raczej przegrywa porównanie z najbardziej docenianymi produkcjami hiszpana, nietrudno zauważyć w nim wizjonerską ręke autora.

papacott napisał(a) o: papacott
Klasa (2008)

Film łatwo uznać za nudny i nijaki. Autorzy poruszając trudna, społeczną problematykę powstrzymali się od wyciągania pochopnych sądów, uniknęli przerysowań, niepotrzebnej gry na emocjach odbiorcy. Przeciwnie, z dużym wyczuciem odmalowali wiarygodny, wielowymiarowy obraz opisywanej rzeczywistości. Właściwy odbiór „Klasy” wymaga od widza sporo wysiłku, ale inwestycja zwraca się z nawiązką.